Co się dzieje z dyrektorem i założycielem firmy windykacyjnej, Markiem Sz?

Już prawie rok jak został zatrzymany Pan Dyrektor biura detektywistycznego oraz firmy windykacyjnej, oraz poszkodowany w zakupie domu w Pruszczu i wielu niewyjaśnionych do dziś spraw.

W akcji rozgrywającej się w Toruniu i Gdyni udział brali uzbrojeni funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej, a ich działania związane były z namierzeniem osób zamieszanych w brutalne pobicie 38-latka z Pomorza. W ręce służb wpadła czwórka mężczyzn. Mundurowi informują, że zatrzymani pochodzą ze środowiska pseudokibiców, a jednym z zatrzymanych jest dyrektor regionalny firmy oferującej „twardą windykację oraz usuwanie dzikich lokatorów”.

Co ciekawe, zatrzymania miały pośredni związek z prowadzonym od 2018 roku śledztwem dotyczącym handlu ludźmi oraz praniem brudnych pieniędzy z tego procederu. Akcja funkcjonariuszy rozłożona była na kilka dni, a do zatrzymań doszło w ubiegłym tygodniu.- Zebrany w toku śledztwa materiał dowodowy, czyli zeznania świadków oraz zgromadzone dowody rzeczowe, w dostateczny sposób uprawdopodobniły fakt popełnienia przestępstwa udziału w pobiciu przy użyciu kija bejsbolowego oraz nakłaniania innych osób do tego przestępstwa – opisuje Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Pobity został 38-letni Pomorzanin, a z ustaleń śledczych wynika, że do tego zdarzenia doszło rok temu. Mężczyzna jest świadkiem w toczącym się śledztwie dotyczącym handlu ludźmi.- Zarzuty usłyszało czterech zatrzymanych oraz piąta osoba, która stawiła się w prokuraturze ze swoim obrońcą – wskazuje Tadeusz Gruchalla.Areszt dla trójki zatrzymanychPo przeszukaniu pomieszczeń i samochodów funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty, które mogą mieć związek z przestępstwem. To między innymi kij bejsbolowy, kominiarki, gaz obezwładniający, telefony i nośniki danych, a także ok. 150 tys. zł w gotówce i liczne dokumenty.- Zatrzymani pochodzą ze środowiska pseudokibiców, w przeszłości byli karani. Jednym z zatrzymanych jest dyrektor regionalny firmy oferującej „twardą windykację oraz usuwanie dzikich lokatorów” – mówi Tadeusz Gruchalla.Na wniosek prokuratora, sąd wobec trzech zatrzymanych zastosował tymczasowy trzymiesięczny areszt.Wobec dwóch pozostałych prokurator zastosował tzw. środki wolnościowe. Prokuratura nie wyklucza dalszych zatrzymań, śledztwo ma charakter rozwojowy.
Minął  prawie rok, firma prosperuje pod tą samą nazwą lecz winnym już składzie. Piszemy o tym temacie ponieważ, Pan Marek Sz. podawał się za gangstera oraz ojca chrzestnego często używając cytatów z kultowego filmu.  Poniżej przedstawiamy kilka linków do materiałów i z niecierpliwość czekamy na finał oraz werdykt zakończenia spraw. Wówczas będziemy mogli zaliczyć go do grona pod kategorią grupy przestępczej czy po prostu oszusta i zwykłego bandytę bez zasad. Puki kategoryzuje się w aktach policyjnych.

https://pruszczgdanski.naszemiasto.pl/pruszcz-gd-nie-mogly-wejsc-do-domu-w-ktorym-sa-zameldowane/ar/c1-7281333

 

https://interwencja.polsatnews.pl/reportaz/2019-09-02/dzicy-lokatorzy-wrocili-do-domu-pomogla-policja/

 

https://www.youtube.com/watch?v=xR8__ZK0-cA

 

 

Niebawem pokażemy finał tych nieszczęśliwszych wydarzeń. Prawda jest zupełnie inna.